STOWARZYSZENIE EPIDEMIOLOGII SZPITALNEJ

STOWARZYSZENIE EPIDEMIOLOGII SZPITALNEJ

Profilaktyka zachłystowego zapalenia płuc

Data: 
środa, 8 Listopad, 2017
Pytanie: 

Współpracuję od niedawna z 17 łóżkowym NZOZ-em jednoprofilowym –
toksykologicznym. Wszyscy pacjenci przyjmowani są na oddział w trybie
ostrym, blisko 100% to chorzy nieprzytomni trafiający bezpośrednio na sale
intensywnego nadzoru. Zasadnicza większość pacjentów to osoby po
zatruciach lekami lub alkoholem. Mój problem dotyczy zachłystowego
zapalenia płuc u takiego profilu pacjentów.
Chorzy po zatruciach bardzo często wymiotują. Może być to spowodowane
samym zatruciem, czasem jest efektem własnej interwencji pacjenta, czasem
chorzy mają wykonywane płukanie żołądka. Lekarze na oddziale zakładają
z góry, że u takich pacjentów może wystąpić zachłystowe zapalenie
płuc i włączają im antybiotyki w chwili przyjęcia. Z reguły jest to
Metronidazol + Augmentin. U większości chorych przy przyjęciu nie
występują objawy ze strony układu oddechowego. W pewnym sensie można by
określić takie postępowanie jako profilaktykę zachłystowego zapalenia
płuc. Lekarze twierdzą, że ich doświadczenie pokazuje, że włączenie
antybiotyku od początku hospitalizacji, nawet bez objawów klinicznych, w
przypadku rozwinięcia się zapalenia płuc skraca czas leczenia do ok. 5
dni. Natomiast włączenie antybiotyku dopiero w chwili pojawienia się
objawów klinicznych znacznie wydłuża czas leczenia a tym samym
hospitalizacji. Oczywiście nie u wszystkich chorych ostatecznie rozwija się
zapalenie płuc.
Problem polega na tym, że nie wiem jak powinnam się do tego ustosunkować.
W szpitalu, w którym pracuję od dawna funkcjonują standardowe oddziały
(chirurgia, interna, kardiologia) i problem zachłystowych zapaleń płuc
właściwie na nich nie występuje. Oddział toksykologiczny jest dosyć
specyficznym miejscem, zarówno jeżeli chodzi o dobór pacjentów jak i sam
proces leczenia. Być może postępowanie jest prawidłowe i uzasadnione, ale
nie potrafię nigdzie znaleźć potwierdzenia.
Chciałabym prosić o opinię na temat takiego postępowania, może
wskazówkę gdzie mam szukać jakichś rekomendacji lub wytycznych
dotyczących tego problemu.

Odpowiedź: 

Przede wszystkim, należy podkreślić, że profilaktyczne stosowanie antybiotyków jest zarezerwowane wyłącznie do wybranych sytuacji klinicznych, a zachłystowe zapalenie płuc i ewentualna profilaktyka tego zakażenia u chorych wymiotujących nie są żadną z tych sytuacji. U około 70% pacjentów, u których dojdzie do zachłyśnięcia, bakteryjne zapalenie płuc się nie rozwija, więc moim zdaniem stosowanie antybiotyków jest nieuzasadnione. Poza tym, połączenie amoksycyliny z kwasem klawulanowym i metronidazolu jest błędne. Sama amoksycylina z klawulanianem ma wystarczającą aktywność przeciwko bakteriom beztlenowym. Gdyby istniało silne, kliniczne podejrzenie zakażenia u pacjenta, u którego doszłoby do zachłyśnięcia rozważyłbym raczej podanie ceftriaksonu z metronidazolem.

Piśmiennictwo: 

Piśmiennictwo